Data dodania: 11 kwietnia 2022 r. / Aktualizacja: 6 marca 2023 r.

Sportowe podsumowanie tygodnia. Zmiany, zmiany, zmiany, ale czy tylko na lepsze?

Iga Świątek Iga Świątek

Kilka minionych dni upłynęło nam pod znakiem zmian. O ile awans Igi Świątek na pierwsze miejsce rankingu WTA można uznać za olbrzymią zmianę na lepsze, o tyle rotacje na stanowisku szkoleniowca kadry skoczków zdaniem wielu obserwatorów już niekoniecznie. Gdzie leży prawda i czyim zdaniem warto się sugerować? O tym w paru zdaniach poniżej. Serdecznie zapraszamy.

Polska na tenisowym piedestale

Choć o fakcie tym było wiadomo już dobrych kilka dni wcześniej, to dopiero 4 kwietnia 2022 roku w oficjalnym rankingu WTA pojawił się wpis, który wywołał bez wątpienia uśmiech na twarzy każdego kibica tenisa nad Wisłą. Po raz pierwszy w historii na czele tego zestawienia pojawił się sportowiec z Polski. Od tego dnia miano najlepszej tenisistki na świecie należy tylko i wyłącznie do Igi Świątek. 

20-latka dokonała tego co w przeszłości nie udało się między innymi Agnieszce Radwańskiej. Raszynianka trafiła do absolutnego światowego TOP-u w wieku zaledwie 20-lat. Co to oznacza w praktyce? A no to, że przed nami jeszcze wiele pięknych chwil na największych światowych arenach, których to główną bohaterką będzie właśnie podopieczna Tomasza Wiktorowskiego.

Mocno ściskajmy kciuki za zdrowie młodej Polki, gdyż jak doskonale wiemy, bez niego żaden sukces nie będzie niestety możliwy. Doceniajmy także fakt, w jakich pięknych czasach przyszło nam aktualnie żyć. Najlepszy piłkarz na świecie? Polak. Najlepsza tenisistka? Polka. Czy może być coś piękniejszego?

Wielkie zmiany z polskich skokach narciarskich

Określenie minionego sezonu w wykonaniu polskich skoczków sezonem udanym, byłoby twierdzeniem totalnie niezgodnym z prawdą. Brak choćby jednego Polaka w czołowej dziesiątce Pucharu Świata trzeba bowiem oficjalnie uznać za totalną porażkę. Kto jest jej winien? Naturalnie pierwszą myślą w takiej sytuacji jest zrzucenie odpowiedzialności na trenera. I tak stało się też w istocie. Polski Związek Narciarski nie był zadowolony z efektów pracy Michala Doleżala. Podjęto więc decyzję o rozwiązaniu umowy z 44-letnim szkoleniowcem.

O ile powody takiego kroku są raczej w pełni zrozumiałe, o tyle styl, w jakim dokonano tej czynności, pozostawiał już wiele do życzenia. W dosadnych słowach o całej sytuacji wypowiedzieli się praktycznie wszyscy reprezentanci Polski, lecz zdecydowanie największym echem odbił się wywiad lidera kadry Kamila Stocha.

Po kilkunastu dniach od oficjalnego zakończenia zmagań w mediach zaczęły pojawiać się informacje na temat osoby, której zadaniem miałoby być przywrócenie naszym skokom dawnego blasku. We wtorek 5 kwietnia na stronie internetowej PZN-u zamieszczono już stosowny wpis, który nie pozostawiał najmniejszych wątpliwości. Thomas Thurnbichler w kolejnym sezonie będzie odpowiadał za wyniki uzyskiwane przez Stocha i spółkę.

Ciężko wyrokować czy człowiek, który może „pochwalić się” dość skromną karierą zawodniczą jest w stanie być autorytetem m.in. dla kilkukrotnego medalisty olimpijskiego, czy też zwycięzcy Turnieju Czterech Skoczni. My osobiście jesteśmy jednak najbardziej ciekawi relacji pomiędzy trzonem polskiej kadry a włodarzami krajowego związku. Nie da się bowiem ukryć, że w ostatnich tygodniach relacje te były delikatnie mówiąc chłodne. 

Angielski hit na remis

Centralne miejsce w naszym podsumowaniu standardowo należy do futbolu. Nie oszukujmy się bowiem, że to właśnie piłka nożna jest wśród Polaków tą najchętniej oglądaną dyscypliną sportową na kuli ziemskiej.

W minionym tygodniu odbyło się całe mnóstwo niezwykle interesujących potyczek, jednak tą, która zwracała najwięcej uwagi postronnych kibiców było oczywiście starcie na Etihad. Naprzeciw siebie stawały tam ekipy Manchesteru City oraz Liverpoolu. Dwie czołowe drużyny w Anglii i jednocześnie dwaj najlepsi menadżerowie na świecie? Zdaniem wielu tak to właśnie w tej chwili wygląda. 

Przebieg tego pojedynku idealnie obrazował, że słowa te zdecydowanie nie były słowami bez pokrycia. Emocjami, jakie przeżywał każdy z obserwatorów tego widowiska, można byłoby spokojnie obdzielić kilka innych spotkań. Końcowy rezultat nie dał jednoznacznej odpowiedzi co do kwestii mistrzostwa kraju. To jednak akurat zdecydowanie dobra wiadomość. Jest to bowiem znak, że przed nami jeszcze co najmniej kilka piekielnie interesujących ligowych kolejek.

Najlepsze podsumowanie tego arcyciekawego meczu? Wycinek relacji stacji SkySports z tego meczu. Jeśli wszyscy szkoleniowcy darzyliby się wzajemnie takim szacunkiem, to piłkarskie podwórko byłoby zdecydowanie piękniejsze.

Ocena artykułu
5.0/5 (głosów: 1)