Polacy przegrywają w Mołdawii i oddalają się od Euro 2024
Źródło: Jonathan Petersson / Pexels / Wikipedia
Szokująca porażka polskich piłkarzy w Mołdawii sprawia, że margines błędu w kontekście awansu na Euro 2024 został wykorzystany. W finale Ligi Mistrzów polegli także szczypiorniści z Kielc, natomiast znacznie lepiej wiedzie się naszym siatkarzom w Lidze Narodów. Zapraszamy na sportowe podsumowanie tygodnia.
Blamaż reprezentacji Polski w Mołdawii w el. Euro 2024
Wstyd. Blamaż. Kompromitacja. Żadne z tych słów nie oddają nastrojów, jakie panują obecnie wśród kibiców piłkarskiej reprezentacji Polski. W ubiegły wtorek podopieczni Fernando Santosa polegli 2:3 w Mołdawii w meczu 3. serii gier eliminacji do Euro 2024 i obecnie zajmują przedostatnią pozycję w tabeli. To sprawia, że wrześniowe mecze z Wyspami Owczymi oraz Albanią będą tymi z gatunku o życie, a jakakolwiek wpadka może ostatecznie pogrzebać nasze szanse na awans.
Piłkarscy eksperci oceniają porażkę w Mołdawii jako największy blamaż w historii reprezentacji Polski. Szokujący jest bowiem nie tylko fakt, że polegliśmy na boisku 171. ekipy w rankingu FIFA, ale również okoliczności, w jakich do tego doszło. Przypomnijmy, że po 45 minutach Polacy prowadzili 2:0, a statystyka strzałów 12:0 na korzyść Biało-Czerwonych dość wiernie odzwierciedlała przebieg boiskowych wydarzeń i różnicę klas pomiędzy obiema ekipami. To kolejna gorzka pigułka jaką przyszło przełknąć fanom reprezentacji Polski i pozostaje mieć nadzieję, że we wrześniu nasi kadrowicze zmażą choćby część plamy na honorze.
Barlinek Industria Kielce przegrywa w finale Ligi Mistrzów
Szczypiorniści z Kielc po raz drugi z rzędu polegali w finale Ligi Mistrzów. Przed rokiem górą okazała się Barcelona, a tym razem kielczanie przegrali po dogrywce z niemieckim Magdeburgiem 29:30. Tym samym Barlinek Industria Kielce będzie musiał zaczekać kolejne 12 miesięcy, aby powtórzyć sukces z 2016 roku, kiedy to ówczesna ekipa VIVE zdołała wygrać te najbardziej prestiżowe rozgrywki piłkarzy ręcznych.
Finał w Kolonii był fantastycznym widowiskiem, a szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. W 2. połowie kielczanie objęli na moment 4-bramkowe prowadzenie i wydawało się, że lada moment kibice z Polski będą mogli świętować drugi triumf w Champions League. Stało się jednak inaczej, Niemcy zdołali doprowadzić do dogrywki, w której okazali się minimalnie lepsi i to oni zdobyli to prestiżowe trofeum.
Polscy siatkarze walczą w Lidze Narodów
Ze zmiennym szczęściem radzili sobie nasi siatkarze w trakcie drugiego tegorocznego turnieju Ligi Narodów. Polacy zakończyli występy w Rotterdamie niedzielnym zwycięstwem 3:1 nad Włochami, co jest o tyle ważne, że pozwoliło nam to awansować na 4. miejsce w tabeli Ligi Narodów, a także wzięliśmy rewanż za ubiegłoroczną porażkę w finale mundialu.
Teraz reprezentantów Polski czekają krótkie wakacje, a już 5 lipca rozpocznie się trzeci turniej Ligi Narodów. Tym razem najlepsi siatkarze globu przeniosą się na Filipiny, a Polska zagra tam z Brazylią, Kanadą, Słowenią oraz Japonią. Na koniec lipca zaplanowano z kolei finałowy turniej Ligi Narodów, a impreza odbędzie się w dniach 19-23 lipca w sopockiej hali Ergo Arena.
W Rumunii i Gruzji trwają młodzieżowe mistrzostwa Europy
W Rumunii trwają 24. Mistrzostwa Europy w piłce nożnej do lat 21, natomiast w gronie 16 najlepszych młodzieżowych ekip na Starym Kontynencie próżno niestety szukać reprezentacji Polski. Turniej stanowi zarazem kwalifikacje do przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, a polscy kibice mogą oglądać mistrzostwa na platformach należących do TVP Sport.
Za nami kilka spotkań gier grupowych, natomiast triumfatora turnieju poznamy 8 lipca. Kto nim będzie? W tym celu zerkamy na ofertę zakładów od bukmachera Superbet, którego analitycy wycenili szansę poszczególnych ekip na końcowy triumf w imprezie. Oddsmakerzy Superbet na ten moment najwyżej oceniają szanse Francuzów, za których triumf płacą po kursie 4.00. Dalej mamy Hiszpanię (5.50) i Anglię (7.00), natomiast po najwyższym kursie można pomnożyć swój depozyt w Superbet typując zwycięstwo w mistrzostwach reprezentacji Norwegii (100.00).
1 lipca startuje Tour de France
Już po raz 110. odbędzie się wyścig dookoła Francji, czyli bez dwóch zdań najpopularniejsze zawody kolarskie na świecie, legendarny Tour de France. Impreza rozpocznie się 1 lipca w baskijskim Bilbao, a zakończy 23 lipca tradycyjnym ściganiem na Polach Elizejskich w Paryżu. W tym czasie kolarze do pokonania będą mieli 21 etapów, a całkowita trasa tegorocznej Wielkiej Pętli to blisko 3,5 tysiąca kilometrów.
Kto okaże się górą i jako pierwszy zamelduje się na mecie w stolicy Francji? Zerkamy na typowanie i kursy od oddsmakerów serwisu Etoto. Ich zdaniem faworytem Tour de France 2023 jest Duńczyk Jonas Vingegaard, za którego triumf bukmacher płaci po kursie 2.05, natomiast minimalnie niżej stoją akcje Tadeja Pogacara ze Słowenii (kurs 2.15)
