Mnóstwo piłki w najlepszym polskim i europejskim poziomie

Jagiellonia Białystok gra mecz na stadionie
Źródło: Ideogram

Zbliżające się tygodnie będą stały pod znakiem futbolu w najlepszym wydaniu. Polskie kluby zagrają w finale superpucharu oraz półfinałach krajowego pucharu, a także zmierzą się z gigantami europejskich lig w ćwierćfinałach Ligi Konferencji, z kolei najlepsze kluby Starego Kontynentu powalczą o awans do półfinałów Champions League. 

Kto zagra na PGE Narodowym? Zapowiedź półfinałów piłkarskiego Pucharu Polski

Piłkarski miesiąc rozpoczynamy od mocnego uderzenia. 1 oraz 2 kwietnia poznamy dwójkę finalistów Pucharu Polski, którzy w maju zagrają na PGE Narodowym w Warszawie. Na placu boju pozostały cztery drużyny, trzy drużyny z PKO BP Ekstraklasy oraz jeden pierwszoligowiec. 

W półfinałach naprzeciwko siebie staną Puszcza Niepołomice oraz Pogoń Szczecin, a także Ruch Chorzów oraz Legia Warszawa. Szczególnie ten drugi pojedynek zapowiada się arcyciekawie, a polski klasyk na Stadionie Śląskim przyciągnie zapewne na trybuny Kotła Czarownic kilkadziesiąt tysięcy fanów. Trofeum sprzed roku nie obronią piłkarze Wisły Kraków, którzy pożegnali się już z rywalizacją, a wszystkie mecze (w tym wielki finał na PGE Narodowym w Warszawie) obejrzeć będzie można w TVP Sport. 

Dla kogo Superpuchar Polski? Zapowiedź meczu Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków na PGE Narodowym

Fakt, że piłkarze Białej Gwiazdy odpadli przedwcześnie z Pucharu Polski nie oznacza wcale, że fani tej drużyny nie zawitają na PGE Narodowy. Stanie się to znacznie szybciej, gdyż już 4 kwietnia Wisła Kraków (czyli zdobywca Pucharu Polski) zagra w Warszawie z aktualnym mistrzem kraju, Jagiellonią Białystok, a stawką tego pojedynku będzie Superpuchar Polski (mecz będzie można obejrzeć na żywo w Polsacie Sport Premium 1 oraz w TV4).

Wokół tego spotkania narosło mnóstwo niesnasek, które podzieliły oba kluby, włodarzy piłkarskiej centrali oraz środowisko kibicowskie w Polsce, a jako miejsce rozegrania meczu rozważano nawet… Stany Zjednoczone. Pierwotnie mecz miał się odbyć w Białymstoku, jednak klub ze stolicy Podlasia ogłosił, że nie wpuści kibiców z Krakowa. Wówczas prezes Wisły Jarosław Królewski zapowiedział bojkot spotkania i wysłanie rezerw, więc władze PZPN-u ogłosiły przeniesienie meczu na PGE Narodowy do Warszawy, na co z kolei zareagowali kibice Jagiellonii, którzy… nie zamierzają pojawić się w stolicy! 

Startują ćwierćfinały Ligi Mistrzów – szlagier goni szlagier

Na placu boju w piłkarskiej Champions League pozostało osiem najlepszych klubów tej edycji. Po dwóch przedstawicieli mają ciągle hiszpańska La Liga, angielska Premier League oraz niemiecka Bundesliga, w stawce pozostało także po jednym przedstawicielu francuskiej Ligue 1 oraz włoskiej Serie 1. 

Szlagierów nie zabraknie. Najciekawiej na tym etapie rozgrywek zapowiada się rywalizacja Arsenalu z Realem oraz Bayernu z Interem, natomiast również w dwumeczach pomiędzy Borussią Dortmund oraz Barceloną, a także pomiędzy Aston Villą oraz PSG nie powinniśmy narzekać na brak emocji. 

Pierwsze mecze 8 i 9 kwietnia, rewanże tydzień później, a wielki finał rozegrany zostanie 3 maja na Allianz Arena w Monachium (trofeum sprzed roku broni Real Madryt, który ograł na Wembley Borussię Dortmund 2:0). 

Jagiellonia oraz Legia grają z gigantami w Lidze Konferencji Europy

Dla polskich kibiców piłki nożnej w wydaniu klubowym nie jest standardem fakt, że w kwietniu przedstawiciele PKO BP Ekstraklasy pozostają ciągle w grze o europejskie trofeum. W tej edycji Ligi Konferencji Europy aż dwa polskie kluby mają szansę na awans do półfinału, a jest to o tyle istotniejsze, że tegoroczny finał odbędzie się na Stadionie Miejskim we Wrocławiu! 

Jagiellonia Białystok oraz Legia Warszawa to rewelacje tej edycji LKE i nikt już nie śmieje się na myśl, że to właśnie one mogą zagrać w wielkim finale o pierwsze w historii polskiej piłki europejskie trofeum. W ćwierćfinałach piłkarze Jagi zmierzą się z hiszpańskim Realem Betis, z kolei na drodze graczy Legii staną gwiazdorzy angielskiej Chelsea. 

Jak nietrudno się domyślić polskie zespoły nie będą faworytami tych dwumeczów. Pierwsze spotkania rozegraną zostaną 10 kwietnia w Warszawie i Sewilli, rewanże tydzień później w Białymstoku oraz Londynie, a poza ww. drużynami w grze o występ we wrocławskim finale pozostają ciągle piłkarze Fiorentiny, Celje, Pafos i Rapidu. 

Volkanovski, czy Lopes – kto z pasem kategorii piórkowej? Zapowiedź UFC 314

W nocy z 12 na 13 kwietnia czasu polskiego odbędzie się 314. już event pod szyldem Ultimate Fighting Championship, najsłynniejszej federacji mieszanych sztuk walki na świecie. Kwietniowa gala będzie miała miejsce w Miami na Florydzie w Stanach Zjednoczonych, a w jej trakcie będziemy świadkami 15 pojedynków, w tym 1 starcia o pas mistrzowski UFC. 

Mowa o walce Alexandra Volkanovskiego z Diego Lopesem o pas w kategorii piórkowej (pojedynek wieczoru), a pełna lista walk z karty głównej UFC 314 prezentuje się następująco:

Walka wieczoru

• 65,8 kg – Alexander Volkanovski (26-4) vs Diego Lopes (26-6) 

Karta główna

• 70,3 kg – Michael Chandler (23-9) vs Paddy Pimblett (22-3)
• 65,8 kg – Yair Rodriguez (19-5) vs Patricio Pitbull (36-7)
• 77,1 kg – Geoff Neal (16-6) vs Carlos Prates (21-6)
• 65,8 kg – Bryce Mitchell (17-2) vs Jean Silva (15-2)